PTC Pabianice uległo w inaguracyjnym meczu z GLKS Dłutów 2:3. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Arek Szewczyk i Piotrek Szynka.
Początek spotkania rozpoczął się od długiego utrzymywania się przy z piłce zawodników gospodarzy. Długie operowanie piłką między sobą oraz niezliczona ilość podań przyniosła wymierne efekty. Już w 5 minutcie po rzuceniu piłki za linię obrony pierwszą bramkę w nowym sezonie zdobył Michał Wieczorek. Napastnik Dłutowa zachował zimną krew i wykorzystał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
PTC po falstarcie wzięło się ostro do pracy. Stwarzaliśmy wiele okazji podbramkowych. Do remisu doprowadził 17-letni Arek Szewczyk, który po doskonałym podaniu Rafała Raźniewskiego mocnym strzałem w długi róg bramkarza doprowadził do wyrównania.
Przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę obie drużyny stworzyły jeszcze kllka groźnych sytuacji, ale wynik nie uległ już zmianie.
Druga część spotkania należała już zdecydowanie do PTC. Prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy mnóstwo okazji do podwyższenia wyniku. Tylko jedną, po świetnym strzale z rzutu wolnego wykorzystał Piotrek Szynka. "Fioletowi" mieli jeszcze wiele wyśmienitych okazji by dobić graczy GLKS, niestety worek z bramkami naszego zespołu już się zawiązał.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Nie inaczej było w sobotę. Nie potrafiliśmy dobić rywala leżącego na deskach, wiec On wstał, zaczął walczyć i wygrał. Wyrównującą bramkę znów zdobył Michał Wieczorek, który uderzył ze skraju pola karnego, piłka musnęła naszego obrońcę i wpadła w samo okienko bramki PTC.
Dosłownie w ostatniej akcji spotkania, wprowadzony przed chwilą Mariusz Malinowski ustalił wynik spotkania. Wybite dośrodkowanie przez naszego bramkarza trafiło wprost w niego i nie miał on problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Podsumowując to spotkanie, nasza gra była ciekawa i ambitna, nie brakowało w niej walki i każdy na boisko oddał sporo zdrowia, niestety znów dał o sobie brak skuteczności. Styl jednak napawa optymizmem przed następnym spotkaniem z kolejnym beniaminkiem, tym razem z Adrespolią Wiśniowa Góra.
Skład: Znojek - Raźniewski, Bomba, Drewniak - Pintera, Szewczyk, Komorowski, Kling, Łondka - Cukierski, Szynka. Na zmiany weszli: Janica, Hiler, Wlazło