PTC Pabianice - strona oficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

GKS BedlnoPTC Pabianice
GKS Bedlno 3:2 PTC Pabianice
2017-05-13, 16:30:00
Pniewo
    relacja »

Logowanie

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 25
Orzeł Parzęczew - Polonia Andrzejów
LKS Rosanów - Włókniarz Pabianice
MKS Górnik 1956 - Termy Uniejów
Stal Głowno - Sokół II Aleksandrów
GLKS Dłutów - UKS SMS Łódź
Start Brzeziny - Zawisza II Rzgów
Boruta Zgierz - GKS Bedlno
PTC Pabianice - Włókniarz Konstantynów

Kalendarium

13

01-2025

pon.

14

01-2025

wtorek

15

01-2025

środa

16

01-2025

czwartek

17

01-2025

piątek

18

01-2025

sobota

19

01-2025

niedziela

Aktualności

Pabianiczanie remisują w Aleksandrowie

  • autor: RadekPTC, 2011-11-06 15:51

Z wyprawy do Aleksandrowa PTC Pabianice przywozi tylko jeden punkt. Bramkę w ostatnich sekundach spotkania zdobył Mateusz Przybylski. 

Pierwsze 10 minut tego meczu było najlepsze w naszym wykonaniu. Wydawało się, że PTC ma lekką przewagę i za sprawą uderzenia, niestety niecelnego, Piotrka Szynki można było się cieszyć z dobrego wejścia w to spotkanie. 

Niestety, jak się później okazało były to miłe złego początki. Goście sprawiali wrażenie, jakby z każdą uciekającą minutą uchodziło z nich powietrze. Oddaliśmy inicjatywę, Sokół raz po raz nękał naszą obronę groźnymi akcjami. 

Można powiedzieć, że jedynie dobra postawa w bramce Adama Wilczyńskiego sprawiła, że na przerwe schodziliśmy bez straty bramkowej. Nasz goalkepper dwukrotnie świetnie interweniował po strzałach zawodników gospodarzy. 

Nasze poczynania ofensywne w pierwszej połowie, oprócz niecelnego uderzenia Szynki, urosły jeszcze o dwa strzały Rafała Bargiela, bardzo aktywnego w dzisiejszym spotkaniu. Obie próby były niecelne. 

Wiele więcej o pierwszej części napisać się nie da. Obie drużyny chciały, ale nie bardzo mogły. Co gorsza w kolejnych 45 minutach na boisku nie działo się wiele więcej. 

Od razu po wznowieniu gry piłkarze PTC wykazywali się dużą walecznością i zaciętością. Na pewno po meczu nie jeden z naszych zawodników miał na nogach pełno siniaków, ale taka była cena dzisiejszego spotkania. 

Pierwsi do siatki trafili gospodarze. Wykorzystali oni stały fragment gry, dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego zamieniło się bezpośrednio na bramkę. Można tutaj dyskutować, czy jakiś gracz Sokoła nie musnął piłki, tak czy siak znalazła ona drogę do siatki. 

Głupio stracona bramka nie podziałała na zawodników mobilizująco. O ile walki i ambicji nadal nie można było im odmówić, o tyle gorzej było z tworzeniem sytuacji podbramkowych. Największe zagrożenie stworzyliśmy po indywidualnej akcji Piotrka Szynki lewą stroną boiska, ale zakończyła się ona bez oddania strzału. 

Pierwszy celny strzał w tym spotkaniu oddaliśmy dopiero w okolicach 80 minuty. Z rzutu wolnego uderzył Rafał Komorowski, ale jego próbę bez większych problemów wyłapał bramkarz gospodarzy. 

Większość okazji podbramkowych oba zespoły stwarzały sobie po stałych fragmentach gry. Zarówno PTC jak i Sokół nie było dziś w stanie swobodnie operować piłką, a nawet podania ze stojącej piłki częściej kończyły się kiksami, niż dośrodkowaniami na czubek nosa.

To spotkanie było typowym meczem walki, a wynik ustalał ten, kto pierwszy strzelał bramkę. I dziś gdyby nie sami zawodnicy Sokoła, ten mecz zakończyłby się naszą porażką. W ostatnich sekundach spotkania na prawej stronie boiska piłkę dostał Mateusz Przybylski, nie atakowany przez nikogo swobodnie podciągnął ją kilka metrów, po czym dośrodkował. Jego próba podania zakończyła się wyjątkowej urody golem, golem "stadiony świata". 

Przy zdobyciu tej bramki bardzo pomógł nam bramkarz Sokoła, który oślepiony wyjątkowym słońcem nie poradził sobie z czymś w rodzaju loba i dostał piłkę za kołnierz. Sam Mateusz później przyznał, że piłka mu wyjątkowo zeszła na zewnętrzną część buta. I całe szczęście, bo na nic więcej niż przypadek dzisiaj nie mogliśmy liczyć. 

Chwilę po tym zdarzeniu sędzia zakończył spotkanie. Bardzo szczęśliwie zdobyty punkt cieszy, ale przed meczem każdy z nas liczył na okazalszą zdobycz punktową. Było ciężko, ale daliśmy radę i nadal walczymy, w najbliższy piątek czeka na nas niezwykle ważne spotkanie z MGLKS Uniejów i teraz musimy się skupić tylko i wyjącznie na tym meczu. 

Skład PTC: Wilczyński - Bomba, Raźniewski, Kaźmierczak (Janica) - Świercz - Kling (Przybylski), Komorowski, Cukierski - Bargiel - Szynka, Felczak (Madajczyk)


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [516]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Sponsorzy

                                                    

                                                   

 

 

 

 

 

 

 

Klub Fioletowych Serc

 

Partnerzy

 

 

Zaprzyjaźnione strony

 

Wyniki

Ostatnia kolejka 24
Polonia Andrzejów 0:3 Boruta Zgierz
Włókniarz Pabianice 1:3 Stal Głowno
Włókniarz Konstantynów 1:1 MKS Górnik 1956
Sokół II Aleksandrów GLKS Dłutów
GKS Bedlno 3:2 PTC Pabianice
Start Brzeziny 1:4 LKS Rosanów
UKS SMS Łódź 5:0 Orzeł Parzęczew
Zawisza II Rzgów 1:1 Termy Uniejów

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 10 gości

dzisiaj: 26, wczoraj: 70
ogółem: 1 780 081

statystyki szczegółowe