PTC Pabianice - strona oficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

GKS BedlnoPTC Pabianice
GKS Bedlno 3:2 PTC Pabianice
2017-05-13, 16:30:00
Pniewo
    relacja »

Logowanie

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 25
Orzeł Parzęczew - Polonia Andrzejów
LKS Rosanów - Włókniarz Pabianice
MKS Górnik 1956 - Termy Uniejów
Stal Głowno - Sokół II Aleksandrów
GLKS Dłutów - UKS SMS Łódź
Start Brzeziny - Zawisza II Rzgów
Boruta Zgierz - GKS Bedlno
PTC Pabianice - Włókniarz Konstantynów

Kalendarium

13

12-2024

piątek

14

12-2024

sobota

15

12-2024

niedziela

16

12-2024

pon.

17

12-2024

wtorek

18

12-2024

środa

19

12-2024

czwartek

Aktualności

Nam ułatwiać nie wolno

  • autor: RadekPTC, 2013-06-17 12:47

Piłkarze PTC Pabianice tylko remisują swój mecz ze Startem Brzeziny 1:1, choć całą drugą połowę graliśmy z przewagą dwóch zawodników. Bramkę dla "fioletowych" zdobył Przemysław Bartyzel.

Przed tym spotkaniem remis z drużyną walczącą o awans do IV ligi byłby w naszym klubie brany w ciemno. Nie mniej jednak z przebiegu spotkania wywalczenie jednego punktu przez naszych piłkarzy trzeba uznać za porażkę i to bolesną. 

Pierwsze minuty przyniosły próby zaatakowania naszej bramki przez piłkarzy Startu Brzeziny. Po złym podaniu Łukasza Sikorskiego do partnera z linii obronnej piłkę przejął napastnik gości, który podciągnął z futbolówką pod nasze pole karne i oddał mocne uderzenie na bramkę PTC, które z trudem sparował R.Znojek

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. W 14 minucie spotkania w polu karnym gości faulowany był Piotrek Szynka, by wykonać jedenastkę podszedł sam poszkodowany i oddał mocny strzał w środkowe rejony bramki, ale jego uderzenie zostało wybite przez bramkarza Startu. Na całe szczęście w sukurs "pepemu" nadbiegł Przemek Bartyzel, który dobił ten strzał i wyprowadził PTC na prowadzenie. 

Zdobycie bramki bardzo ułatwiło grę naszym zawodnikom. Start musiał w tym momencie zaatakować, co nie ukrywamy niezwykle nam odpowiada. 

Goście w pierwszej odsłonie nie stworzyli większego zagrożenia pod naszą bramką, "fioletowi" natomiast znów po błyskawicznych przejściach do kontrataków stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Najlepszą miał Piotrek Szynka, który oddał strzał z boku pola karnego, ale jego uderzenie wybronił bramkarz Brzezinian. 

W okolicach 35 minuty ostro faulowany w środkowej strefie był Bartosz Znojek. Sędzia bez wahania wręczył za to przewinienie graczowi gości drugi żółty kartonik, co w konsekwencji zmniejszyło liczbę przeciwników, z którymi musieli się zmagać nasi zawodnicy. 

Niespełna pięć minut później z boiska wyleciał kolejny gracz Startu. Tym razem tuż przed polem karnym faulowany był Mateusz Przybylski i arbiter tego meczu ponownie nie miał wątpliwości jaki wymiar kary wymierzyć piłkarzowi gości. W ten sposób na placu boju pozostało już tylko 9 przeciwników. 

W wyniku tego wykonywaliśmy rzut wolny, do którego podszedł Przemek Bartyzel. Nasz pomocnik oddał bardzo soczyste uderzenie na bramkę Startu, które z najwyższym trudem sparował bramkarz gości. 

Do końca pierwszej połowy nic więcej ciekawego się już nie wydarzyło. Goście, widocznie oszołomieni stratą dwóch zawodników skupili się na kurczowej obronie własnej bramki, "fioletowi" natomiast "zabezpieczeni" spokojnie operowali piłką w celu zyskania kolejnych sekund przybliżających do przerwy. 

Po zmianie stron nastąpiło zupełne rozprężenie w szeregach PTC, w ich postawie czuć było pewność zdobycia trzech oczek. Dołączając do tego wiadomość z przerwy meczu, że Ner Poddębice przegrywał swój mecz, Brzezinianie ostro zakasali rękawy i mimo osłabienia zaczęli spychać "fioletowych" do defensywy. Takie połączenie nie wróżyło nic dobrego. 

Pierwsze dziesięć minut to nieustające ataki Startu. Nasi rywale nic sobie nie robili z gry w osłabieniu i trzeba przyznać, bardzo dobrze sobie radzili. Nie mniej jednak nie stworzyli sobie oni stuprocentowych okazji, poza jedną, kiedy to po szarży z prawej strony boiska i zagraniu na piąty metr strzał oddał napastnik gości, który instynktownie nogą wybronił nasz bramkarz. 

Później mecz się troszkę wyrównał. Sygnał do ataków dał Łukasz Pintera, który próbą dośrodkowania spod linii bocznej niemal "wrzucił za kołnierz" piłkę bramkarzowi Startu, ale ten ponownie stanął na wysokości zadania i wybił futbolówkę ponad poprzeczką. 

Inną świetną okazję miał Piotrek Szynka. Nasz napastnik dostał świetne podanie z głębi pola, w wyniku czego miał możliwość oddania strzału na bramkę Startu i trzeba przyznać, zrobić to należycie, ale ponownie świetnie na linii zachował się goalkepper z Brzezin. 

Jeszcze lepszą okazję miał Paweł Drewniak, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości po kolejnym dobrym podaniu z głębi pola, ale nasz boczny obrońca zamiast w pojedynkę kończyć akcję wybrał podanie do nadbiegającego Piotrka Szynki. To zagranie przeciął jednak wracający obrońca gości. 

Kolejną sytuację miał Patryk Przybylski, który odnalazł się nie pilnowany w polu karnym i zamiast oddać strzał z gatunku "ile Bozia dała", zwlekał z podjęciem decyzji i ponownie górą okazali się defensorzy Startu. 

Taka nonszalancja i "finezja" w ofensywie zemściła się w 74 minucie. Wtedy to boczny pomocnik przyjął piłkę niemalże na połowie boiska, podprowadził ją nie atakowany pod pole karne, na jego skraju minął bez większych problemów dwóch "fioletowych" obrońców i oddał kapitalne uderzenie w samo okienko naszej bramki. Gol na prawdę "stadiony świata", która podsumowuje na prawdę heroiczny występ Startu Brzeziny. Należą im się wielkie brawa za to spotkanie i owe ode mnie otrzymują, gratulacje. 

Stracona bramka zaowocowała rzuceniem wszelkich dostępnych sił na linie obronne Brzezinian. 

Pierwszy sygnał do odpowiedzi po tym ciosie dał Przemek Felczak, który po dobrym podaniu Łukasza Madajczyka oddał uderzenie z kilku metrów na bramkę gości, ale ponownie świetnym refleksem wykazał się goalkepper Startu broniąc ten strzał. 

Inną świetną okazję miał Piotrek Szynka, który dostał dobre podanie w polu karnym, błyskawicznie obrócił się i oddał strzał, który o centymetry minął okienko bramki Startu. 

Ostatnim wartym odnotowania akcentem była akcja Przemka Bartyzela, który wychodził sam na sam z bramkarzem gości, jednak nie zdołał jej należycie wykończyć z powodu skurczy mięśni.

Goście mieli jeszcze jedną okazję na zdobycie bramki, mianowicie po uderzeniu z rzutu wolnego ze skraju pola karnego, ale zagrożenie piąstkowaniem zażegnał nasz bramkarz. 

I cóż mogę teraz powiedzieć. Tylu tak dogodnych i stuprocentowych okazji dawno w naszym wykonaniu nie widziałem. Tak nijakiej formy naszego zespołu jak ta z drugiej połowy meczu również nie mogę sobie przypomnieć. Na pewno na taki wynik składa się wiele czynników, zlekceważenie przeciwnika, który dodatkowo dostał "kopa z Poddębic". Złe decyzje przez nas podejmowane w różnych stadiach. Czy wreszcie to, że utrzymanie "już jest, już puka". Nie mniej jednak uważam, że nie przystoi wypuścić takiej okazji z rąk. Tym bardziej, że tak mozolnie i, notabene, ambitnie walczyliśmy. 

Nie mniej jednak ta runda jest bardzo pouczająca, takiego wachlarza scenariuszy piłkarskich spotkań nie spodziewałem się nigdy i chyba nawet oglądając wszystkie możliwe mecze w telewizji nie przerobiłbym tego z czym zmagało się PTC przez ostatnie pół roku. Jednym słowem, niech się to już skończy, pozytywnie. 

Teraz, dzięki temu remisowi i pozostałym wynikom z minionej kolejki, nadal nie jesteśmy pewni utrzymania. W ostatniej kolejce zmierzymy się z tracącą do nas dwa punkty Polonią Andrzejów. Zawisza Rzgów, nad którą mamy punkt przewagi zagra z Sokołem II/Victorią Rąbień a Pogoń Rogów, która nas wyprzedza o oczko podejmie na własnym obiekcie KKS Koluszki. 

Skład PTC: R.Znojek - Pintera, Kaźmierczak, Sikorski, Drewniak (Madajczyk 75') - B.Znojek - M.Przybylski (Bomba 53'), Bartyzel, P. Przybylski (Kling 84'), Zieliński (Felczak 61') - Szynka. 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [658]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Sponsorzy

                                                    

                                                   

 

 

 

 

 

 

 

Klub Fioletowych Serc

 

Partnerzy

 

 

Zaprzyjaźnione strony

 

Wyniki

Ostatnia kolejka 24
Polonia Andrzejów 0:3 Boruta Zgierz
Włókniarz Pabianice 1:3 Stal Głowno
Włókniarz Konstantynów 1:1 MKS Górnik 1956
Sokół II Aleksandrów GLKS Dłutów
GKS Bedlno 3:2 PTC Pabianice
Start Brzeziny 1:4 LKS Rosanów
UKS SMS Łódź 5:0 Orzeł Parzęczew
Zawisza II Rzgów 1:1 Termy Uniejów

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 154, wczoraj: 75
ogółem: 1 773 016

statystyki szczegółowe