Piłkarze PTC Pabianice w dniu dzisiejszym zakończyli przygotowania do sezonu 2013/2014 i w najbliższą sobotę rozegrają pierwsze ligowe starcie podejmując na własnym boisku zespół KKS Koluszki. Poniżej przedstawiam Państwu wszystko to, co działo się z naszą drużyną w okresie letnim.
Przetasowania kadrowe
W letniej przerwie doszło do kilku ruchów transferowych w naszym klubie. Niestety, ale odeszli od nas zawodnicy, którzy nie od wczoraj reprezentowali "fioletowe" barwy i na pewno każdemu kibicowi naszej drużyny będzie żal, że w nowej kampanii zabraknie ich w naszych szeregach. Przede wszystkim swoje piłkarskie buty na kołku zawiesił wieloletni kapitan PTC, Łukasz Pitnera. Ikona klubu, która ponad trzynaście lat oddawała zdrowie w imię naszych trzech literek. Dlatego ośmieliłem się umieścić Łukasza w zakładce "ikony klubu".
Nasz wychowanek, Paweł Drewniak postanowił z końcem minionego sezonu zakończyć swój piłkarski żywot w PTC i przeniósł się do Iskry Dobroń. Innymi, już pozaboiskowymi, kolegami, z którymi będziemy walczyć na murawie są Łukasz Madajczyk oraz Przemysław Felczak, obaj w rundzie jesiennej będą reprezentować barwy Andrespolii Wiśniowa Góra.
Mam nadzieję, że nowe twarze nawiążą do tradycji swoich starych kolegów i z równie dobrym skutkiem będą reprezentować "fioletowe" barwy. Naszym największym wzmocnieniem będzie prawdopodobnie stary-nowy zawodnik, Przemysław Miszczak, który reprezentował GLKS Dłutów. Z Włókniarza Pabianice dołączył do nas Dawid Malinowski, wypożyczenie w Burzy Pawlikowice zakończył Krystian Wawrzyński, swoją piłkarską karierę wznowił wychowanek rocznika 1992 roku, Marcin Pawłowski.
Jak widać nasz zespół został ponownie "odmłodzony". Najstarszym zawodnikiem w nadchodzącym sezonie będzie Łukasz Sikorski, który jako jedyny przekroczył barierę trzydziestu lat. Artur Klimek urodził się w 1986 roku, a Przemek Miszczak w 1989. Nie mniej jednak najdłuższym stażem w pierwszej drużynie PTC Pabianice może pochwalić się... Piotrek Szynka, który z półroczną przerwą od blisko pięciu lat strzela bramki ku "naszej chwale".
Mecze sparingowe
Przed ligą formę danego zespołu "prognozują" wyniki spotkań kontrolnych. Miejmy nadzieję, że tak jak i w telewizji przepowiednie atmosferyczne nie zawsze się sprawdzają, tak i w naszym przypadku "zaświeci słońce". W ramach przygotowań przedsezonowych piłkarze PTC rozegrali siedem sparingów, cztery z nich przegrali, dwa wygrali i dziś zremisowali 5:5 z Jutrzenką Bychlew. O ile wyniki przekonujące nie są, tak gra naszego zespołu, w najlepszym zestawieniu i z odpowiednim nastawieniem, była na prawdę przyjemna i obiecująca.
Biorąc pod uwagę pierwszą połowę meczu z Astorią Szczerców czy Włókniarzem Pabianice, z przebiegu gry nie mamy się czego wstydzić. Jeśli tak zagramy w sobotnim meczu, jestem pewny, że KKS Koluszki na pewno będzie miał trudny orzech do rozgryzienia. Ale gdy wdziejemy szaty takie, jak z meczu z GKS Ksawerów bądź z Andrespolią, będę drżał o wynik.
Cóż, pozostaje mi tylko wierzyć w umiejętności zestawienia drużyny przez trenera oraz w samych piłkarzy, bo to w nich w większości spoczywa odpowiedzialność i przywilej decydowania o losach spotkania.
Skład jaki jest każdy widzi
Wracając do tego co napisałem powyżej, mianowicie przywileju decydowania o losach meczu, ta część piłkarskiego rzemiosła zarezerwowana jest dla osób, które "nie jeden chleb już zjadły", bądź są na tyle utalentowane, że "nie muszą go jeść wcale". Na tą chwilę bez zastanowienia mogę wymienić po jednym przykładzie takiego zawodnika w naszym zespole, mianowicie Łukasz Sikorski oraz Piotrek Szynka.
Co do naszego kapitana, Łukasza, o formę mogę być spokojny, jednak nasz supersnajper w okresie przygotowawczym nie osiągnął dyspozycji, do której nas wszystkich przyzwyczaił, ale mam zapewnienie, że "czerwony guziczek" wciśnie dopiero w sobotę.
Nie mniej jednak martwi mnie co innego. Na szybko przeliczyłem średnią wieku zespołu, który przystąpi do nowej kampanii w sezonie 2013/2014 i wynosi ona jedynie 21.3. Tu wychodzi na światło dzienne moja obawa, mianowicie żaden z młodych zawodników nie objawił się jako "niejadek" i "nie dociągnął" do naszego napastnika, który mimo 22 lat z każdym sezonem stanowi o obliczu ofensywny PTC.
Dlatego jest mi bardzo ciężko składać swoje, i tak niezwykle optymistyczne podejście, na piłkarskim stosie i wierzyć, że nagle na wierzch wyskoczy w naszym zespole równie ważne ogniwo. A pojawić się musi, ponieważ osamotnieni "Sikor" i "Pepe" mogą tego wózka nie pociągnąć.
O co będziemy grać
Cóż, mam świeżo w pamięci naszą batalię o utrzymanie z poprzedniego sezonu, kiedy to do ostatniej kolejki nie byliśmy pewni tego, w której klasie rozgrywkowej będziemy występować. Jak się okazało, nikt z Ligi Okręgowej nie spadł, więc nasz stres związany z niepewnością, po czasie, okazał się zbyteczny.
Czy w nadchodzącym sezonie będziemy świadkami "powtórki z rozrywki"? Mam nadzieję, że nie. Gdzieś głęboko wierzę, że naszym celem "maksimum" będzie włączenie się do walki o upragniony awans do IV ligi. Jeśli wszystkie mniej ważne (od postawy meczowej) aspekty piłkarskiego rzemiosła zostaną należycie wykonane, śmiało położyłbym na szali swą całą zawartość portfela, czyli około siedmiu złotych.
Pisałem wcześniej, że obecny sezon będzie prawdziwym zwierciadłem umiejętności każdego młodego zawodnika wchodzącego na poważnie w dorosłą piłkę i chcącego zabłysnąć. To również jest niezwykle ważny element decydującym o tym, co będzie naszym celem na ten sezon.
---
Oddaje do Państwa dyspozycji nowy dział "Transfery", w którym mam zamiar dokumentować ruchy transferowe "z" i "do" naszego klubu podczas mojej kadencji. Mam nadzieję, że w razie potrzeby mój następca również będzie te tradycje kontynuował. :)
Zaktualizowana jest również kadra pierwszego zespołu PTC Pabianice.