- autor: RadekPTC, 2015-05-09 20:06
-
Skończyła się dobra passa naszych piłkarzy. Z liderem Ligi Okręgowej "fioletowi" przegrywają aż 10:0.
Po takim "widowisku" nie mam sił pastwić się nad zawodnikami PTC, przybliżając dokładnie przebieg spotkania. Druga sprawa, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie w jaki sposób padały wszystkie gole w tym meczu.
W spartańskim skrócie powiem, że w pierwszej połowie "fioletowi" mieli swe okazje, jednak nie umieli przeobrazić ich w gola. Andrespolia natomiast, niemal wszystkie swe sytuacje potrafiła przeobrazić na bramki, wykorzystując niezwykle udany dla gospodarzy przebieg meczu.
Druga część spotkania, mimo silnej motywacji naszych graczy, zakończyła się kilka chwil po wznowieniu i zdobyciu przez gospodarzy gola na 5:0. Od tej chwili postawę PTC można nazwać jako wyczekiwanie końcowego gwizdka sędziego. Niestety, ale gracze z Wiśniowej Góry nie okazali litości i "po drodze" dołożyli nam kolejnych pięć bramek.
Podsumowując ten mecz, nasi gracze dali wszystkim naszym krytykom niezwykle urodzajne pole do popisu i nie jestem w stanie im tej przyjemności odmówić. Ja jednak stanę w obronie piłkarzy PTC, gdyż przed tym spotkaniem notowali świetne wyniki. A tych, którym ten piłkarski dramat sprawia przyjemność przytoczę cytat naszego polskiego poety, Jacka Kaczmarskiego: "I cierpią gdy śmieje się z nich świat zwycięski, niepomni, że mądry nie śmieje się z klęski."
SSkład PTC: R. Znojek - Stuchała, Kaźmierczak, B. Znojek, Kopka - Bartyzel (Miszczak 46'), Kling (Klimek 46'), Hiler, Otomański (Jabłoński 75'), Bartos, Szynka.
1 
4
