Piłkarze PTC Pabianice w swoim pierwszym meczu o stawkę, w ramach Pucharu Polski, odprawili z kwitkiem rezerwy MKS Tuszyn, wygrywając 6:0. Gole dla "fioletowych" strzelali: Przemek Miszczak, Rafał Cukierski i Mateusz Pietras, wszyscy po dwie.
Nasz niżej notowany rywal tylko w pierwszych minutach spotkania starał się dojść do głosu, przysparzając sporo nerwów "fioletowej" defensywie. Nie udało im się stworzyć żadnej, stuprocentowej sytuacji podbramkowej.
Im mecz trwał dłużej, tym coraz mocniej swe piętno w jego biegu odciskali nasi piłkarze. Na gola musieliśmy jednak poczekać do 26 minuty spotkania. Wtedy to błyskiem swych indywidualnych umiejętności odznaczył się Przemek Miszczak. Nasz skrzydłowy w sobie znany sposób stworzył sobie miejsce w polu karnym, myląc dwóch obrońców MKS, po czym huknął jak z armaty pod poprzeczkę, wyprowadzając PTC na prowadzenie.
Trzy minuty później podwyższyliśmy prowadzenie. Dobrze z lewej strony podłączył się Filip Stuchała, a jego jeszcze lepsze dośrodkowanie odnalazło w polu karnym Mateusza Pietrasa, którego strzał wolejem odnalazł drogę do siatki.
Na kolejną bramkę musieliśmy poczekać do 54 minuty meczu. Wtedy to, po odzyskaniu piłki w strefie środkowej, po podaniu od Radomira Znojka do sytuacji sam na sam z bramkarzem doszedł Przemek Miszczak, który pewnym strzałem w długi róg zdobył swojego drugiego gola w tym meczu.
W 65 minucie, PTC ponownie po zagraniu prostopadłym doszło do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Tym razem to Rafał Cukierski okazał się pewnym egzekutorem, a jego silne uderzenie z łatwością odnalazło drogę do siatki.
Siedemdziesiąta czwarta minuta przyniosła kolejnego gola. Dośrodkowanie Dawida Bednarkiewicza odnalazło Mateusza Pietrasa, który ponownie wykończył swą sytuację strzelecką uderzeniem z woleja.
Ostatnia akcja meczu okazała się akcją bramkową dla "fioletowych". Lepsze przygotowanie motoryczne naszych piłkarzy było w końcowych momentach spotkania aż nadto widoczne, w związku z tym do bezpańskiej piłki dopadł Rafał Cukierski, pognał z nią co tchu w płucach (niekoniecznie w akompaniamencie rywali) i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Podsumowując to spotkanie, PTC było w tym spotkaniu wyraźnie lepsze. Wynik w pełni odzwierciedla przebieg spotkania, gdyż nasi pucharowi rywale nie mieli wielu atutów, które mogłyby przemawiać na ich korzyść.
Skład PTC: Stolarczyk - Stuchała (70' Kopka), B. Znojek, Ziółkowski, Furtak (70' Gwiazdowski) - R. Znojek (55' Bednarkiewicz), Kaźmierczak, Hiler, Cukierski, Miszczak (55' Bartyzel) - Pietras.