W sobotę 19.03 w ostatnim meczu sparingowym PTC pokonało na własnym boisku A-klasową drużynę Czarni Smardzew 5:3 (2:1). Bramki zdobyli: Piotr Szynka - 2, Jacek Hiler, Mateusz Przybylski i Mateusz Kling - po 1.
(więcej w dalszej części newsa)
Cieszy wygrana, lepsza frekwencja zawodników, ale martwią poważne błędy w grze obronnej całej drużyny. Przed drużyną jeszcze wiele pracy w tym aspekcie gry, co prawda i tak jest lepiej niż było to w rundzie jesiennej, w czym na pewno zasługa nowego trenera, ale do ideału jeszcze daleko.
W pierwszych minutach meczu zaatakowali "fioletowi" co przyniosło bramkę już w 10min. kiedy to długim podaniem ze skrzydła Miszczak obsłużył Szynkę, a ten nie dał szans bramkarzowi gości umieszczając piłkę w bramce. 3 min. później obrońcy PTC próbowali zastawiać wysoko pułapkę offsajdową ( nie mal na środkowej linii boiska) co się zemściło i zawodnik Czarnych uciekł, ale nie wykorzystał dogodnej sytuacji. W 21min. fatalnie zachował się Wilczyński, który wznawiając grę z "piątki", tak blisko kopnął piłkę, że przejął ją napastnik Czarnych, minął bez problemu bramkarza PTC i dał wyrównanie gościom. W 27 min. faulowany był w polu karnym Szynka, rzut karny na bramkę zamienił Jacek Hiler i było 2:1. W 29min. dobrą akcję przeprowadzili gospodarze, Miszczak przejął piłkę zagrał na lewo do Szynki, ten z pierwszej piłki podał do wychodzącego Hilera, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Tuż przed końcem spotkania nonszalancko w polu karnym zachowali się zawodnicy PTC, a zawodnik gości uderzył z bliska jednak Wilczyński nie dał się pokonać i wynik do końca 1 połowy utrzymał się 2:1. Zawodników PTC chyba rozleniwiło w drugiej połowie piękne wiosenne słoneczko, bo za nim się obejrzeli po 20 min. przegrywali 2:3. Najpierw w 50min. fatalnie zachowali się przy rzucie wolnym dla Czarnych, kiedy żaden z nich nie skoczył do dośrodkowanej piłki, i żaden z nich nie pokrył dokładnie zawodnika gości, który bez problemu głową umieści piłkę w siatce. Niemal kopia tej sytuacji miała miejsce w 65min., kiedy do wrzutki z rzutu rożnego znów nikt nie skoczył a zawodnik ze Smardzewa spokojnie umieścił piłkę głową w rogu bramki Sulimy. Kolejna dobra sytuacja dla gości miała miejsce w 75min, kiedy Sulima wybronił w sytuacji sam na sam. Na szczęście PTC w końcu zaatakowało i w 78min. przeprowadziło bardzo ładą szybką akcję kiedy to piłka jak po sznurku szła klepką od zawodnika do zawodnika, Przybylski do Radka Znojka ten do Szynki i 3:3. 5 min. później było już 4:3 dla "fioletowych", kiedy to Szynka zagrał doskonałe podanie w pole karne, a idealnie zamknął akcję Przybylski trafiając do bramki. Później 2 sytuacje sam na sam zmarnował Radek Znojek, na szczęście w tym drugim przypadku znalazł się jeszcze Kling i silnym uderzeniem trafił do bramki.
Skład PTC: Wilczyński (Sulima) - Kopka, Sikorski, Pintera, B.Znojek (Gwiazdowski) - Szynka, Bartyzel (Stuchała), Ziółkowski (R.Znojek), Kling, Miszczak - Hiler (Przybylski).